Walentynkowe prezenty DIY, czyli Zrób To Sam, to nie tylko podarunki prosto z serca, własnoręcznie robione. Upominki DIY to także doskonałe rozwiązanie jeśli zostało niewiele czasu lub mamy niewielki budżet i prezent kupiony lub zamówiony w sklepie może okazać się nieosiągalny.
Walentynki coraz bliżej, a Ty wciąż nie masz pomysłu na prezent dla swojej drugiej połówki? Lub może budżet w tym roku nie do końca pozwala Ci na zakup wymarzonego walentynkowego upominku? Nic straconego! Walentynkowe prezenty DIY (ang. Do It Yourself – zrób to sam) to propozycje, które możesz wykonać samodzielnie. I nie chodzi tu bynajmniej o laurki – nasze propozycje upominków DIY na Walentynki to lista efektownych podarunków od serca, które z pewnością zrobią wrażenie na ukochanej osobie.
Kosz przyjemności dla ukochanej osoby na Walentynki
Doskonałą propozycją na prezent DIY na Walentynki będzie kosz z przyjemnościami dla ukochanej osoby. Chodzi o to, aby – mając do dyspozycji niewielkie pieniądze – skomponować kosz lub pudełko pełne przedmiotów, które naszej drugiej połowie sprawią przyjemność, pomogą się zrelaksować. Może to być np. książka ukochanego autora, ciepłe skarpety z ciekawym wzorem, maseczka relaksacyjna, ulubiona herbata lub gorąca czekolada, słodycze czy maskotka. Kombinacji może tu być naprawdę dużo – wiele zależy od tego jakie preferencje ma Twój partner/partnerka. Taki kosz pełen drobnych przyjemności to nie tylko praktyczny i ciekawy upominek walentynkowy, ale także piękny dowód na to jak dobrze znamy swoją drugą połowę (z pewnością zostanie to zauważone).
Peeling DIY na Walentynki
Peelingi to kosmetyki, z których w dzisiejszych czasach korzystają zarówno panie, jak i panowie. Samodzielne wykonanie peelingu to jedna z prostszych czynności. Wystarczy zmieszać ze sobą cukier trzcinowy (lub ewentualnie biały), olej kokosowy i olejek zapachowy. Możemy dodać także olejki eteryczne, kawę (jeśli ma być to peeling kawowy) lub płatki kwiatów – wiele zależy tutaj od naszej inwencji twórczej.
Peeling to rodzaj prezentu DIY, który będzie przede wszystkim praktyczny. Nasza druga połówka z pewnością doceni także fakt, że samodzielnie wykonaliśmy upominek. Poza tym, przygotowując mieszankę możemy postawić na ulubione składniki i zapachy ukochanej osoby, co uczyni nasz prezent jeszcze bardziej spersonalizowanym. Jeśli brakuje Ci inspiracji, sięgnij tutaj po gotowe przepisy na peelingi.
Słoik pełen miłości w prezencie Walentynkowym
Kolejnym bardzo interesującym pomysłem na walentynkowy prezent DIY będzie słoik pełen miłości. Chodzi tutaj dosłownie o słoik, w którym umieścimy dowolną ilość karteczek. Możemy na nich wypisać: za co kochamy drugą osobę, co nam się z nią kojarzy, wspólne miłe chwile i wspomnienia – lista propozycji jest naprawdę długa! Jeśli jesteśmy na wczesnym etapie związku i ciężko nam jeszcze zdobyć się na taką ilość wyznań, możemy postawić na wypisanie rzeczy, jakie podobają nam się w drugiej osobie lub po prostu miłych porad lub cytatów na każdy dzień.
Słoik pełen miłości jako prezent walentynkowy DIY sprawdzi się doskonale – z pewnością wywoła bowiem uśmiech na twarzy naszej drugiej połówki i sprawi jej dużo radości. Warto dodatkowo ozdobić słoik – namalować na nim serce lub przewiązać u góry np. czerwoną kokardką.
Ciasto dla miłośników słodkiego
Jeśli żaden z powyższych pomysłów na prezenty walentynkowe nie przypadł Ci do gustu, ale wciąż nie masz pomysłu na nic innego, postaw na najbardziej uniwersalny, i jednocześnie zawsze trafiony prezent – pyszne ciasto! Licząc na naprawdę romantyczną randkę, warto postawić w naszym wypieku na afrodyzjaki – cynamon, truskawki lub czekoladę. Własnoręcznie zrobione ciasto z pewnością zadowoli każdego walentynkowicza – szczególnie tych, którzy naprawdę kochają słodycze.
Walentynkowe prezenty DIY to przepis na sukces nie tylko w podbramkowej sytuacji. Możemy wykonać własnoręcznie zrobiony prezent także jako dodatek do właściwego prezentu lub po prostu postawić w tym roku właśnie na upominek od serca. Zachwyć swoją drugą połówkę prezentem od serca – trochę wysiłku, a efekt murowany! 🙂
Loading...
